***
Jak ja dziękuję Bogu, że On jest przy mnie!
Przeglądałam sobie niedawno moje dawne wpisy z tego bloga..
Bóg zmienił mnie przez ten rok.
Wiele rzeczy poszło na bok.
Jezus nie pozwala mi stać w miejscu!
Dużo mam jeszcze pytań.
Nieraz się trochę pogubię.
Ale tak jak mówi poniższy fragment z Biblii,
nawet jeśli jest mi trudno,
pomóż mi Panie ufać Ci,
nawet w złe dni chcę wydawać
dobre owoce!
" Tak mówi Pan: Przeklęty mąż,
który na człowieku polega
i z ciała czyni swoje oparcie,
a od Pana odwraca się jego serce!
Jest on jak jałowiec na stepie
i nie widzi tego, że przychodzi dobre;
mieszka na zwietrzałym gruncie
na pustyni,
w glebie słonej, nie zaludnionej.
Błogosławiony mąż, który polega
na Panu,
którego ufnością jest Pan!
Jest on jak drzewo zasadzone nad
wodą,
które nad potok zapuszcza swoje
korzenie,
nie boi się, gdy upał nadchodzi,
lecz jego liść pozostaje zielony,
i w roku posuchy się nie frasuje,
i nie przestaje wydawać owocu."
(KSIĘGA JEREMIASZA 17:5-8)
***
Bezy.
Kolorowe, drobne, urocze.
Używamy jedynie
białek,
cukru (ogromniastej ilości, ale co tam!:-),
octu,
szczypty soli
i ewentualnie barwnika czy kakao.
Dobos torte.
Cienkie placki biszkoptu,
krem czekoladowy.
Mojej siostrze skojarzył się z metrowcem.
Naprawdę dobry. Lepszy na drugi dzień, zwłaszcza jeśli wyjmie się go wcześniej z lodówki.
Jedynie na drugi raz nasączyłabym biszkopt np. herbatą z cytryną.
Dobos torte:
biszkopt:
6jaj(3x2jaja)
210g mąki (3x70g)
150g cukru (3x50g)
cukier waniliowy
sól
Przygotować pierwszą z trzech części masy biszkoptowej:
ubić białka, początkowo ze szczyptą soli, pod koniec ubijania dodając połowę (25g) cukru i szczyptę cukru waniliowego.
Osobno utrzeć żółtka z pozostałym cukrem i 1/2 łyżeczki ciepłej wody.
Do żółtek dodać ubite białka i mąkę, na przemian.
Wlać aromat rumowy.
Wymieszać całość dokładnie, delikatnie.
Przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Rozłożyć równomiernie cienką warstwę masy biszkoptowej.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 175st. C. Piec 7-10min.
Ostudzić, wykroić 2 okrągłe (śr. 20cm) blaty.
Powtórzyć wszystko dla pozostałych 2 części masy biszkoptowej.
Wyjdzie nam 6 placków.
czekoladowa masa:
300g miękkiego masła
50g kakao
50g roztopionej czekolady
1 torebka (8g) cukru waniliowego
180g cukru purdru
kilka kropel aromatu rumowego/arakowego
Wszystkie składniki włożyć do miski.
Ucierać mikserem aż masa stanie się jaśniejsza i puszysta (chwilkę to potrwa).
Można najpierw utrzeć masło z cukrem, a dopiero potem dodać resztę składników i wymieszać.
Rozłożyć masę na każdym z 6placków biszkoptowych.
Złożyć, udekorować. Włożyć do lodówki, najlepiej na całą noc.
ozdoby karmelowe:
z pozostałych kawałków biszkoptu można powycinać np. 6 trójkątów.
Posmarować je karmelem zrobionym w taki sposób:
250g cukru
100ml wody
umieszczamy w rondlu z grubym dnem.
Na małym ogniu doprowadzamy do wrzenia i tworzenia się karmelu.
Rondel z gorącym karmelem włożyć do miski z lodem.
Odczekać moment i:
- rozsmarować go na przygotowanych trójkątach
albo:
- uformować z niego finezyjne kształty za pomocą łyżeczki (nakładamy na nią trochę karmelu i rozprowadzamy w dowolne kształty na np. stolnicę)
moja rada:
- gotowe placki biszkoptowe można nasączyć ponczem, tzn. np. mocną herbatą z cytryną.
Bezy:
180g białek
300g cukru
2łyżki mąki ziemniaczanej
1łyżka octu winnego
ewentualnie barwnik lub kakao
Bialka ubijać na sztywno, na początku z odrobiną soli, po spienieniu dodając w porcjach cukier.
Ubijać aż do uzyskania lśniącej, gęstej masy.
Dodać mąkę, ocet i np. kakao.
Wymieszać dokładnie, delikatnie.
Przełożyć do rękawa cukierniczego lub nakładać porcje łyżką na przygotowaną blachę z papierem do pieczenia.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 110st. C.
Piec 60-90min (w zależności jakiej wielkości są nasze bezy - mają być wyraźnie chrupiące z zewnątrz).
Wyłączyć piekarnik i zostawić bezy na godzinę w piekarniku (proponuję lekko uchylić drzwiczki).
Przekładać dowolnym kremem lub jeść bez dodatków.
Smacznego!
***
Na podstawie przepisu z bloga Cannelle et Vanille
oraz filmu z bloga A la carte kulinaria
Kilka minut temu weszłam. I jednak nie było wpisu. Poczekałam i zgłodniałam ;)
ReplyDeleteWspaniałe zdjęcia, wspaniałe przepisy !
pięknie się prezentuje ten tort
ReplyDeletetort Dobosza, wspanialy!
ReplyDeletedzisiejsze propozycje są wprost oszałamiające.
ReplyDeletecudowne zdjęcia do tego. zestaw idealny.
Ale ładny :) i do tego jaka ładna dekoracja:)
ReplyDeletejak zwykle zachwycam się zdjęciami. a tort cudowny.
ReplyDeleteTorcik piękny. Gosiu Twoje zdjęcia są naprawdę bardzo ładne. Pozdrawiam. „Lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły, biegną, a nie mdleją, idą, a nie ustają.” Księga Izajasza. 40:31
ReplyDeletePiekny jest ten tort. Bardzo ładnie przybrany i śliczne sfotografowany.
ReplyDeletePozdrawiam Goś:)
pieknie sie prezentuje:) zdjecia jak zawsze sa cudowne:)
ReplyDeleteO rety, jakie piękne "rzeczy wyprawiasz" na tym blogu!;-) to rzeczywiście słodka sztuka. Gratuluję zmysłu i pomysł.
ReplyDeleteWspanialy tort i zdjecia - wszystko inspirujace :) pozdrawiam!
ReplyDeleteWspaniały tort, pięknie ozdobiony. I bezy w pozytywnym kolorze :)
ReplyDeleteAch! rozpływam się? czy jeszcze śnię?
ReplyDeletecudny ten sen :)