Czas leci tak szybko...
Tyle się ostatnio dzieje.
Próbuję się odnaleźć w nowym miejscu. Szukam światła do zdjęć w moim dużym pokoju :-)
Ale przede wszystkim proszę o odpowiedź Tego, który wie wszystko.
Modlę się. Pytam.
I słyszę: "Czekaj."
Tak i robię. Z cierpliwością i radością, która nie jest udawana, a jednak zaskakuje.
I cieszę się jesienną aurą... Jest tak pięknie, nawet kiedy pada!
Babeczki z masą cytrynową zostały podarowane w prezencie i zdobyły uznanie wszystkich zgromadzonych gości :-)
Były przygotowane na urodziny dwóch osób, ostatni raz z okazji święta mojej mamy.
Bo wiedziałam, że je polubi.
Babeczki z żurawiną i rodzynkami powstały spontanicznie i również zasmakowały.
Tort.. Chciałam, żeby był cytrynowy, ale nie za kwaśny.
Dodałam kawy, żeby nabrał charakteru.
Dżem malinowy, aby przełamał kwaskowatość masy cytrynowej.
Dużo bitej śmietany, bo wiem, że takie tory lubi moja mama :-)
Polubiła. Bardzo!
Babeczki
kruche ciasto:
150g marcepanu
2żółtka
1/4szklanki cukru + cukier waniliowy
olejek rumowy+ cytrynowy
200g mąki
2łyżki śmietany
Połączyć wszystkie składniki, niezbyt długo, ale porządnie.
Zawinąć w folię i włożyć na pół godziny do lodówki.
Wyjąć, rozwałkować, wypełnić ciastem przygotowane foremki wysmarowane masłem.
masa cytrynowa:
4jaja
200ml śmietanki
2łyżki mąki ziemniaczanej
1/4szklanki cukru + 2cukry waniliowe
olejek waniliowy +cytrynowy
skórka z cytryny
150ml soku z cytryny
Wszystkie składniki wymieszać i porozlewać do przygotowanych foremek z kruchym ciastem na dnie.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175st. C. Piec 10-15min., aż do ścięcia się masy (ma się tylko nie trząść, nie szkodzi, że będzie się wydawać trochę zbyt rzadka - zgęstnieje po ostudzeniu).
Po ostygnięciu wstawić do lodówki na noc.
masa z żurawiną i rodzynkami:
½ szklanki żurawiny
½ szklanki rodzynek
5łyżek mąki
1łyżeczka proszku do pieczenia
100ml mleka
1łyżka śmietany
1żółtko
olejek rumowy + cytrynowy
¼ szklanki cukru + cukier waniliowy
Wszystkie składniki połączyć, wylać masę do przygotowanych foremek z kruchym ciastem na dnie.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175st. C. Piec 15-20min..
Ostudzić.
Smacznego!
Tort urodzinowy
biszkopt:
4jaja
szklanka mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
½ szklanki kokosu
¼ szklanki cukru
2 cukry waniliowe po 8g każda torebka
olejek cytrynowy
łyżka ciepłej wody
Odseparować białka od żółtek, ubić początkowo z dodatkiem szczypty soli, a po wstępnym ubiciu dodać połowę przygotowanego cukru.
Utrzeć żółtka z resztą cukru i łyżką wody.
Dodawać na zmianę ubitą pianę z białek i przesianą z proszkiem do pieczenia mąkę.
Dodać kokos i olejek.
Przelać masę do foremki wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w 175st.C przez 30min.
Uchylić drzwiczki piekarnika, a po kwadransie wyjąć ciasto i ostudzić całkowicie.
Przekroić na dwa placki.
Nasączyć ponczem przygotowanym z filiżanki kawy orzechowej.
Posmarować jeden z placków dżemem malinowym.
masa cytrynowa:
100ml soku z cytryny
szklanka cukru
2jaja
2listki żelatyny
200ml śmietanki kremówki
trochę pokruszonego biszkoptu
pół szklanki kokosu
olejek rumowy +cytrynowy
2cukry waniliowe po 8g każda torebka
Żelatynę rozmiękczyć w filiżance zimnej wody, następnie wyjąć i wrzucić do masy cytrynowej.
Energicznie wymieszać, przełożyć do miseczki.
Przykryć folią spożywczą i ostudzić całkowicie.
Ubić zimną śmietankę, początkowo bez cukru, potem dodając 2torebki cukru waniliowego.
Do masy cytrynowej dodać kokos i pokruszony kawałek biszkoptu.
Następnie dodać ubitą śmietankę i wymieszać wszystko dokładnie.
Rozłożyć połowę masy na placku z warstwą dżemu, przykryć drugim plackiem biszkoptu.
Na nim rozsmarować resztę cytrynowej masy.
Ubić 200ml śmietanki kremówki, 2cukry waniliowe (po 8g każda torebka) i udekorować tort.
Wstawić do lodówki na przynajmniej kilka godzin.
Smacznego!
***
A to niesamowita wersja przepięknej pieśni.
Grała w moim sercu długi czas.
A słowa przenikały mnie do głębi.
Tak prawdziwe!
- 1. Nearer, my God, to Thee, nearer to Thee!
- E'en though it be a cross that raiseth me;
- Still all my song would be nearer, my God, to Thee,
- Nearer, my God, to Thee, nearer to Thee!
- 2. Though like the wanderer, the sun gone down,
- Darkness be over me, my rest a stone;
- Yet in my dreams I'd be nearer, my God, to Thee,
- Nearer, my God, to Thee, nearer to Thee!
- 3. There let the way appear steps unto heav'n;
- All that Thou sendest me in mercy giv'n;
- Angels to beckon me nearer, my God, to Thee,
- Nearer, my God, to Thee, nearer to Thee!
- 4. Then with my waking thoughts bright with Thy praise,
- Out of my stony griefs Bethel I'll raise;
- So by my woes to be nearer, my God, to Thee,
- Nearer, my God, to Thee, nearer to Thee!
- 5. Or if on joyful wing, cleaving the sky,
- Sun, moon, and stars forgot, upwards I fly,
- Still all my song shall be, nearer, my God, to Thee,
- Nearer, my God, to Thee, nearer to Thee!
- 1. Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój!
- Z Tobą przez życie lżej nieść krzyża znój.
- Ty w sercu moim trwasz, z miłością Stwórcy ziem
- tulisz w ojcowski płaszcz, chroniąc mnie w nim.
- 2. Być bliżej Ciebie chcę na każdy dzień,
- za Tobą życiem swym iść jako cień.
- Daj tylko, Boże dusz, obecność Twoją czuć,
- myśl moją pośród burz na Ciebie zwróć.
- 3. Choć jak wędrowiec sam idę przez noc,
- w Tobie niech siłę mam i w Tobie moc,
- gdy czuwam i wśród snu, czy słońce jest, czy mrok
- niechaj mnie strzeże Twój, o Panie, wzrok.
- 4. Być bliżej Ciebie chcę i w śmierci czas,
- gdy mnie już będzie krył grobowy głaz.
- być bliżej Ciebie chcę to me pragnienie czuj,
- bom ja jest dziecię Twe, Tyś Ojciec mój.
- 5. Promieniem słońca Bóg, odblaskiem zórz.
- Po nocy krętych dróg i strasznych snów.
- Przyjm Panie wdzięczny śpiew, za Twoje Ciało, Krew,
- Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój.
- ***
- Masa cytrynowa na podstawie przepisu na tartę cytrynową z bloga Moje Wypieki.
- Reszta to moja słodka improwizacja.
- Tekst pieśni z Wikipedii.
niezwykle, gdy jest tak słodko. ze szczyptą magii.
ReplyDeletePiękne zdjęcia. Nie mogę się napatrzeć...
ReplyDeleteTort cudny Podoba mi się ogromnie dobór skladników - jest moja ukochana kawa, sa kwaskowate maliny i cytryna. Czy w ogole ktoś sie temu tortowi oparl? ;)
ReplyDeleteJej, jaki tort! Cudo. W zasadzie nigdy nie piekłam tortu, bom leń. Moje urodziny w listopadzie, moze się zmobilizuję i przełamię me lenistwo.
ReplyDeleteZdjęcia b.z. - chłonę!