Jestem jedyną osoba w moim domu, która lubi rabarbar.
Został mi już tylko jeden.
Stał już pewien czas w lodówce, lekko podjedzony.
Za chwilę wyjeżdżam, więc musiałam coś z nim zrobić, żeby sie nie popsuł.
Ja sama nie dałabym rady go zjeść, więc żeby
nie zmarnować tak pysznego dżemu
i nakłonić innych do jego zjedzenia
przemyciłam marmoladę do ciasta :-))
I powiem jedno: REWELACJA. I to opinia także tych, którzy marmoladą się nie zajadali :-)
Dla tych, którzy kruszonkę mogliby jeść wszędzie (to o mnie, o czym wspominałam już tu i tu i tu i tu i tu...)
i dla tych, którzy lubią połączenie kruchego z kwaśnym i ciągnącym...
Batoniki z dżemem rabarbarowym
175g mąki
szczypta soli
100g cukru (użyłam 90g demerara i 1opakowanie cukru waniliowego)
100g płatków owsianych (zrobiłam mix z płatków, otrębów pszennych, muesli i migdałów oraz orzechów laskowych pokruszonych)
150g masła, miękkiego, pokrojonego w kosteczkę
200g marmolady rabarbarowej
Mąkę wsypać do miski. Dodać sól, cukier i płatki owsiane. Wymieszać.
Wkroić masło.
Ugniatać palcami jak na kruszonkę aż powstanie zbite ciasto.
Połową ciasta pokryć spód foremki 20x20cm.
Rozsmarować marmoladę.
Pokruszyć resztę ciasta na dżem.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180st. C i piec 40min, do zarumienienia.
Ostudzić, pokroić na kwadraty.
Smacznego!
Oj taak. Kruszonka zawsze i wszędzie. Podobnie z bezą. Także podałaś coś idealnie dla mnie! ;))
ReplyDeletePozdrawiam!
Gosia to zdjęcie z Twoim piesem jest najlepsiejsze (: nie tylko dlatego że jak widzę jakiegoś futrzaka to od razu miękną mi nogi.
ReplyDeletejak można nie lubić rabarbaru? helloł ;P
To zdjęcie z psem w tle! Świetne. Dawno Cię nie było...
ReplyDeleteAleż cudności, smakowitości !!!!!
ReplyDeleteCudownie apetyczne słodkości, dzięki za przepisy!:) Z Bogiem!
ReplyDeleteGoś, fajne, te z rabarbarowym dżemerem zamawiam! Zatem udanego wyjazdu Ci życzę i... fajnie, że jesteś choć na chwilkę...:)
ReplyDeleteMniam, zjem zaraz monitor ^.^
ReplyDeleteDawno Cię nie było, ale wracasz z takimi cudami, że wszystko Ci wybaczam:) Rabarbar kocham miłością wielką, nie jeden słoik mam w zapasie i krajankę zrobię na pewno!
ReplyDeleteSerdecznie pozdrawiam:)
Zjadam wszystko! Co za cuda wspaniałe Gosiu!:))
ReplyDeleteŻyczę Ci wspaniałego wyjazdu:)
Pozdrawiam:)
hehe sprytne rozwiązanie :D
ReplyDeletejak to fajnie, że w moim Domu wszyscy lubią rabarbar.. cudne są te batoniki. i deser. ach.
ReplyDeleteGosiu! To absolutnie genialny przepis. Pochłaniam właśnie czwarty kawałek, jeszcze ciepły, i wiem, że to nie jest ostatni, nawet nie przedostatni! Cudowne chrupiąco-ciągnące pyszności. Dziękuję!
ReplyDelete