Chodzę zatłoczonymi ulicami. Przyglądam się ludziom. Obserwuję.
I nie mogę uwierzyć. Nie mogę uwierzyć w to, że przecież jeszcze nie tak dawno byłam jak wszyscy. Pędziłam za nie-wia-do-mo-czym.
Próbowałam podobać się światu. A teraz?
„Choć śmieje się ze mnie świat ja w Nim nadzieję mam!”.
Tak, dziękuję Jezusowi, że mnie uratował. Chciałabym, żeby wszyscy mogli zrozumieć, jak to wspaniale być dzieckiem Boga. Żeby nie wyśmiewali, żeby nie mówili: ”Patrz w jakie bajki ona wierzy”. Ale wiem, że nic nie mogę z tym zrobić.
Będą się śmiać, ale ja mam Tego, który się mną opiekuje.
I ja nie muszę się niczego obawiać.
I nie mogę uwierzyć. Nie mogę uwierzyć w to, że przecież jeszcze nie tak dawno byłam jak wszyscy. Pędziłam za nie-wia-do-mo-czym.
Próbowałam podobać się światu. A teraz?
„Choć śmieje się ze mnie świat ja w Nim nadzieję mam!”.
Tak, dziękuję Jezusowi, że mnie uratował. Chciałabym, żeby wszyscy mogli zrozumieć, jak to wspaniale być dzieckiem Boga. Żeby nie wyśmiewali, żeby nie mówili: ”Patrz w jakie bajki ona wierzy”. Ale wiem, że nic nie mogę z tym zrobić.
Będą się śmiać, ale ja mam Tego, który się mną opiekuje.
I ja nie muszę się niczego obawiać.
***
Wczoraj wieczorem, po dniu pośród tłumu ludzi, wróciłam do domu i zabrałam się do czynnego odpoczynku:) Robienia słodkości:)
W czwartek upiekłam biszkopciki i biszkopt. Z myślą o odkurzaczach, a raczej dwóch rodzajach tego przysmaku, jednego w wersji szwedzkiej, czyli Dammsugare, a drugiego w wersji holenderskiej – Reuze mergpijpen.
Oba niby podobne, jednak szczerze mówiąc łączy je jedynie marcepanowe pokrycie i końce zamoczone w czekoladzie:) Nadzienie mają zupełnie inne.
Oba niby podobne, jednak szczerze mówiąc łączy je jedynie marcepanowe pokrycie i końce zamoczone w czekoladzie:) Nadzienie mają zupełnie inne.
Dammsugare to pokruszone biszkopty, masło, kakao, odrobina alkoholu, cukier i śmietanka. Połączenie tych składników daje nam zbitą, ale plastyczną masę.
Natomiast Reuze mergpijpen to biszkopty przełożone kremową, serową masą i dżemem truskawkowym.
Naprawdę pyszne słodkości.
Ciasto biszkoptowe zrobiłam z budyniem, dżemem wiśniowym i bitą śmietanką. Mięciutkie, aromatyczne, rozpływające się w ustach. Ach..:))
Zapraszam na marcepanowo- biszkoptowy weekend:)
Odkurzacze z masą z biszkoptów
na podstawie tego przepisu z bloga "Palce lizać!"
składniki:
Odkurzacze z masą z biszkoptów
na podstawie tego przepisu z bloga "Palce lizać!"
składniki:
100g biszkoptów*
75g masła
1,5 łyżki kakao
1łyżka cukru pudru
1łyżka amaretto
1łyżka słodkiej śmietanki
250g marcepanu
60g gorzkiej czekolady
*BISZKOPCIKI(z tej porcji wychodzi ok.150g):
Pół szklanki mąki (85g)
50g cukru
Pół łyżeczki proszku do pieczenia
Pół łyżeczki ciepłej wody
2jaja
Zrobić biszkopciki:
Ubić białka na sztywno, początkowo ze szczyptą soli, pod koniec dodając połowę (25g) cukru.
W osobnej misce utrzeć żółtka z drugą połową cukru i ½ łyżeczki ciepłej wody.
Do żółtek dodawać na zmianę przesianą mąkę połączoną z proszkiem do pieczenia i ubite białka. Wymieszać dokładnie. Przełożyć do rękawa cukierniczego.
Wyciskać podłużne ciastka na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Posypać każde cukrem pudrem i pozostawić na 5min.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 170 °C.
Piec 10min., odwrócić blachę i piec kolejne 5min.
Biszkopciki mają być lekko zarumienione, ale wciąż miękkie.
Zrobić odkurzacze:
Pokruszyć biszkopty, wsypać do miski.
Dodać kakao i cukier, wymieszać.
Włożyć miękkie masło i alkohol, śmietankę i rozetrzeć całość na dość twardą ale plastyczną masę.
Z masy uformować dwa podłużne wałki o średnicy 1,5cm.
Schłodzić w lodówce.
Rozwałkować marcepan na dość cienką warstwę (ale nie zbyt cienką, bo marcepan będzie się rozrywał) na placek.
Na nim ułożyć wałek nadzienia i zawinąć wokół niego marcepan.
Odciąć ostrym nożem.
Każdy wałek pokroić na kilka części (z tej porcji wychodzi 8-9sztuk).
Schłodzić w lodówce, a następnie maczać w rozpuszczonej w kąpieli wodnej czekoladzie.
Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, a następnie włożyć do lodówki.
75g masła
1,5 łyżki kakao
1łyżka cukru pudru
1łyżka amaretto
1łyżka słodkiej śmietanki
250g marcepanu
60g gorzkiej czekolady
*BISZKOPCIKI(z tej porcji wychodzi ok.150g):
Pół szklanki mąki (85g)
50g cukru
Pół łyżeczki proszku do pieczenia
Pół łyżeczki ciepłej wody
2jaja
Zrobić biszkopciki:
Ubić białka na sztywno, początkowo ze szczyptą soli, pod koniec dodając połowę (25g) cukru.
W osobnej misce utrzeć żółtka z drugą połową cukru i ½ łyżeczki ciepłej wody.
Do żółtek dodawać na zmianę przesianą mąkę połączoną z proszkiem do pieczenia i ubite białka. Wymieszać dokładnie. Przełożyć do rękawa cukierniczego.
Wyciskać podłużne ciastka na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Posypać każde cukrem pudrem i pozostawić na 5min.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 170 °C.
Piec 10min., odwrócić blachę i piec kolejne 5min.
Biszkopciki mają być lekko zarumienione, ale wciąż miękkie.
Zrobić odkurzacze:
Pokruszyć biszkopty, wsypać do miski.
Dodać kakao i cukier, wymieszać.
Włożyć miękkie masło i alkohol, śmietankę i rozetrzeć całość na dość twardą ale plastyczną masę.
Z masy uformować dwa podłużne wałki o średnicy 1,5cm.
Schłodzić w lodówce.
Rozwałkować marcepan na dość cienką warstwę (ale nie zbyt cienką, bo marcepan będzie się rozrywał) na placek.
Na nim ułożyć wałek nadzienia i zawinąć wokół niego marcepan.
Odciąć ostrym nożem.
Każdy wałek pokroić na kilka części (z tej porcji wychodzi 8-9sztuk).
Schłodzić w lodówce, a następnie maczać w rozpuszczonej w kąpieli wodnej czekoladzie.
Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, a następnie włożyć do lodówki.
ODKURZACZE z nadzieniem serowym
składniki:
Biszkopt** (4 niewielkie prostokąty wycięte z upieczonego biszkoptu)
100g kremowego serka
2łyżki cukru pudru
Łyżeczka amaretto
Dżem truskawkowy
125g marcepanu
50g czekolady gorzkiej
Biszkopt przeciąć na pół.
Serek wymieszać z cukrem pudrem i amaretto.
Nałożyć na obie części przekrojonego biszkoptu.
Na jedną, wysmarowaną serkiem część położyć pasek dżemu.
Przykryć drugą częścią biszkoptu. 4 boki ciastek wysmarować serkiem.
Marcepan rozwałkować na dość cienki placek.
Wyciąć 20 plastrów, którymi należy obłożyć ciastka. Wszystko dobrze posklejać, włożyć do lodówki. Maczać końce w rozpuszczonej w kąpieli wodnej czekoladzie.
Położyć ciastka na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, a następnie przełożyć do lodówki.
składniki:
Biszkopt** (4 niewielkie prostokąty wycięte z upieczonego biszkoptu)
100g kremowego serka
2łyżki cukru pudru
Łyżeczka amaretto
Dżem truskawkowy
125g marcepanu
50g czekolady gorzkiej
Biszkopt przeciąć na pół.
Serek wymieszać z cukrem pudrem i amaretto.
Nałożyć na obie części przekrojonego biszkoptu.
Na jedną, wysmarowaną serkiem część położyć pasek dżemu.
Przykryć drugą częścią biszkoptu. 4 boki ciastek wysmarować serkiem.
Marcepan rozwałkować na dość cienki placek.
Wyciąć 20 plastrów, którymi należy obłożyć ciastka. Wszystko dobrze posklejać, włożyć do lodówki. Maczać końce w rozpuszczonej w kąpieli wodnej czekoladzie.
Położyć ciastka na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, a następnie przełożyć do lodówki.
BISZKOPT Z BUDYNIEM
BUDYŃ:
250ml mleka (1szkl)
3łyżki cukru
1 pełna łyżka mąki pszennej
1łyżka mąki ziemniaczanej
Mąkę rozpuścić w połowie szklanki mleka, resztę mleka zagotować z cukrem (mieszając, aby cukier się nie przypalił).
Po zagotowaniu garnek odstawić na bok, dodać mleko z mąką, zamieszać, znów zagotować.
Ostawić do ostygnięcia
PONCZ:
Pół szklanki mocnej herbaty
2łyżeczki cukru
1łyżeczka cytryny
Wszystkie składniki połączyć i ostudzić.
**BISZKOPT:
5jaj
Łyżeczka proszku do pieczenia
170g mąki pszennej
Łyżka ciepłej wody
Pół szklanki cukru
Ubić białka na sztywno, początkowo z dodatkiem szczypty soli, pod koniec dodając połowę cukru.
Osobno ubić żółtka z resztą (25g)cukru i łyżką cieplej wody.
Dodawać na zmianę przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i ubite białka.
Wymieszać delikatnie i dokładnie.
Przełożyć do formy (ø24cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 °C.
Piec ok.30min. (nie otwierać drzwiczek podczas pieczenia, bo biszkopt opadnie!)
Ostudzić i przekroić na dwie części.
DODATKOWO:
Dżem wiśniowy
Śmietanka kremówka: śmietankę (zimną) ubić początkowo bez dodatku cukru, pod koniec dodając torebkę cukru waniliowego (8g).
Składanie ciasta:
Biszkopt nasączyć ponczem.
Na pierwszej, dolnej części rozsmarować warstwę dżemu, następnie ostudzony budyń.
Przykryć drugą częścią biszkoptu.
Tą też posmarować dżemem.
Następnie rozsmarować po wierzchu i bokach ubitą śmietankę kremówkę.
Przyozdobić. Włożyć na ok.2godz. do lodówki.
***
(tytuł jakiś dziwny, nie wiem skąd ta almamegretta...Śpiewa Janusz Bigda, piosenka pt."Tam wysoko")
"Tam wysoko, gdzie świat niebieski, jest Dom
Tam wysoko, gdzie mieszka miłość wśród chwał, chcę być
To, co tu wielkie jest znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być
To, co tu wzniosłe jest, znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być
Tam wysoko jest wielka miłość, to wiem
Stwórca świata samego siebie nam dał
Wielki szum ludzkich spraw znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być
To, co tu wielkie jest, znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być
To, co tu wzniosłe jest, znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być
To, co tu wielkie jest, znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być"
Janusz Bigda "Tam wysoko"
***
BUDYŃ:
250ml mleka (1szkl)
3łyżki cukru
1 pełna łyżka mąki pszennej
1łyżka mąki ziemniaczanej
Mąkę rozpuścić w połowie szklanki mleka, resztę mleka zagotować z cukrem (mieszając, aby cukier się nie przypalił).
Po zagotowaniu garnek odstawić na bok, dodać mleko z mąką, zamieszać, znów zagotować.
Ostawić do ostygnięcia
PONCZ:
Pół szklanki mocnej herbaty
2łyżeczki cukru
1łyżeczka cytryny
Wszystkie składniki połączyć i ostudzić.
**BISZKOPT:
5jaj
Łyżeczka proszku do pieczenia
170g mąki pszennej
Łyżka ciepłej wody
Pół szklanki cukru
Ubić białka na sztywno, początkowo z dodatkiem szczypty soli, pod koniec dodając połowę cukru.
Osobno ubić żółtka z resztą (25g)cukru i łyżką cieplej wody.
Dodawać na zmianę przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i ubite białka.
Wymieszać delikatnie i dokładnie.
Przełożyć do formy (ø24cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 °C.
Piec ok.30min. (nie otwierać drzwiczek podczas pieczenia, bo biszkopt opadnie!)
Ostudzić i przekroić na dwie części.
DODATKOWO:
Dżem wiśniowy
Śmietanka kremówka: śmietankę (zimną) ubić początkowo bez dodatku cukru, pod koniec dodając torebkę cukru waniliowego (8g).
Składanie ciasta:
Biszkopt nasączyć ponczem.
Na pierwszej, dolnej części rozsmarować warstwę dżemu, następnie ostudzony budyń.
Przykryć drugą częścią biszkoptu.
Tą też posmarować dżemem.
Następnie rozsmarować po wierzchu i bokach ubitą śmietankę kremówkę.
Przyozdobić. Włożyć na ok.2godz. do lodówki.
***
(tytuł jakiś dziwny, nie wiem skąd ta almamegretta...Śpiewa Janusz Bigda, piosenka pt."Tam wysoko")
"Tam wysoko, gdzie świat niebieski, jest Dom
Tam wysoko, gdzie mieszka miłość wśród chwał, chcę być
To, co tu wielkie jest znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być
To, co tu wzniosłe jest, znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być
Tam wysoko jest wielka miłość, to wiem
Stwórca świata samego siebie nam dał
Wielki szum ludzkich spraw znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być
To, co tu wielkie jest, znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być
To, co tu wzniosłe jest, znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być
To, co tu wielkie jest, znaczy niewiele
Z góry wszystko wygląda inaczej
Więc świecie nie mów jak ma być"
Janusz Bigda "Tam wysoko"
***
Porcja Słowa:
"Nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie.
Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca.
Bo wszystko, co jest na świecie,
pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia,
nie jest z Ojca, ale ze świata.
I świat przemija wraz z pożądliwością swoją;
ale kto pełni wolę Bożą, trwa na wieki."
(I Jan. 2, 15-17)
Ciekawa jestem, ktora wersja by mi posmakowala bardziej... To z truskawkami wyglada tak lekko i swiezo, chyba tym bym sie poczestowala w pierwszej kolejnosci :)
ReplyDeleteJak zwykle piekne zdjecia Gosiu, i madre slowa :)
Pozdrawiam serdecznie! I milego weekendu zycze!
Zaintrygowały mnie odkurzacze :) zwłaszcza, że zalegają u mnie biszkopty... W kazdym razie, zapisuję!
ReplyDeleteA zdjecie piękne m- jasne i świetliste.
z takim odkurzaczem z pewnością bym się polubiła :)
ReplyDeleteWszystko jest przepiękne! I odkurzacze i biszkopt! Nie wiem co bardziej :D Ale mam smaka...
ReplyDeleteWow, cóż za cudeńka! Piękne zdjęcia i takie pyszności, że ślinka cieknie na sam widok.
ReplyDeletePozdrawiam ciepło:)
Gosiu, pięknie napisane!
ReplyDeleteJako, że straszny ze mnie łasuch, poczęstowałabym się wszystkim po kolei, prawdopodobnie z dokładką:) Zdjęcia są przecudne! Efekt "retro" bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam Gosiu!
Odkurzacze są świetne. Tak samo jak zdjęcia:)
ReplyDeleteOjej ile pyszności:) Nie sposób im się oprzeć:)
ReplyDeletezachwycasz, czarujesz
ReplyDeletesama nie wiem jak to nazwac
uśmiecham się, gdy patrzę na te cudowne zdjęci
gdy czytam
i myślę sobie, że musisz byc dobrym człowiekiem
nie musisz, a jesteś
bardzo słodko
bardzo pysznie
pozdrawiam Cię wieczornie
i ciepło
Jakie piekne zdjecia!
ReplyDeleteA biszkopt bardzo do mnie przemawia.... :-)
Pozdrawiam
Elwira
Lubie odkurzacze ale jadlam tylko takie gotowe, nigdy nie robilam sama wiec moze powinnam...! U Ciebie wszystko wyglada tak apetycznie... M
ReplyDeleteszwedzkie odkurzacze znam (jakkolwiek to brzmi (;) ale nie przypadły nam do gustu, bo miały w sobie arak, to pewnie dlatego.
ReplyDeletea u Ciecie tegoż specyfiku nie widzę w składnikach, więc to dobrze, bardzo dobrze, podoba mi się
sytuacja ostatnich dni: moja grupa w Poście umawia się na imprezę, ja mówię że w tym okresie nie bawię się, bo taką mam zasadę, a poza tym to tylko 40 dni więc wybawię się innym razem i powiem Ci że przyjmują to bardzo miło, żadnych głupich uśmieszków, docinek etc.
Ci ludzie są już doroślejsi, inteligentni, wiedzą że każdy ma prawo do siebie, dlatego nie krytykują, nie oceniają, lubię ich za to i cieszę się że ich mam ;)
nazwa rozbrajająca :))
ReplyDeleteBea,
ReplyDeleteZapewniam Cię, że obie:) I ciacha i odkurzaczy już nie ma, a skoro zniknęły tak szybko, to znaczy że naprawdę smakowały:)
Ania,
Ładna nazwa, prawda?:) Mnie też bardzo zaintrygowały, kiedy zobaczyłam je pierwszy raz, w końcu je zrobiłam i nie żałuję. Takie odkurzacze są dużo przyjemniejsze w użyciu niż te zwykłe:)))
Myniolinka,
Też tak myślę:))
Dziwnograj,
Powiem Ci, że ja też mam smaka...Bo już wszystko zjedzone, a chciałoby się jeszcze i jeszcze...:))
Majanko,
To mi chyba ciekła jeszcze bardziej, kiedy mogłam je dotknąć, a jeszcze nie jeść, bo przecież musiały odczekać dobę w lodówce...Ach:))
Kasia,
Jeszcze wczoraj powiedziałabym ‘zapraszam nawet po dwie dokładki’, ale dziś mogę tylko ‘zapraszam kolejnym razem’:))
Delie,
Te na pewno tak:))) Dziękuję Delie!
Shiral,
Nie sposób, to prawda:))
Asiejka,
Mam ochotę wyściskać Cię za tak miłe słowa!
Bardzo słodko, bardzo pysznie – wszystko prawda:)
Pozdrawiam Cię równie ciepło!
Elwira,
Biszkopt sprawdził się i w odkurzaczach i w cieście:)
Cieszę się, że i zdjęcia oddają torchę jego smakowitości:))
Mamsan,
Ja też zwykle jadałam gotowe, ale tym razem, z zapasem marcepanu pod ręką, postanowiłam wykonać je samodzielnie. Na pewno nie są takie jak sklepowe, ale wiesz co? Duuużo lepsze!:))
Viri,
Arak? Baaardzo tego nie lubimy.. Nigdy bym tego nie dodała do żadnej słodkości!
Sama nie wiem co Ci napisać... Ja też mam takie dwie znajome, które w miarę akceptują moją zmianę..ale..ale jest dużo ‘ale’. Najbardziej boli mnie to, że one nie krytykują, nie oceniają, ale jednak nie rozumieją tego na 100%. I nie zrozumieją dopóki Pan ich nie zbawi! To mnie najbardziej boli. Że ludzie mogą się nawet nie wyśmiewać, ale nie rozumieją...Ale trudno, nie mogę się tym zamartwiać, tylko próbować przybliżyć ich do Jezusa, On im może pomóc, ja nigdy.
Agatek,
Prawda:)
Gosiu, a wiesz, że słodycze z marcepanem to moje ulubione?...no i jeszcze z odrobiną alkoholu;) Szkoda, że już się nie mogę na nie załapać, ale może następnym razem;))
ReplyDeleteWspaniałe zdjęcia. Jak obrazy. Malujesz światłem, przejrzystością, bawisz się kolorami w szczególny sposób. Pięknie to wychodzi!
ReplyDeleteEwo Droga:)
ReplyDeletew takim razie częstuj się!:)
Już następnym razem będę pamiętała, że jeden (a może nawet dwa:)) kawałki albo sztuki mam zostawić Ewie:))
A powiem Ci w tajemnicy, że już w ten weekend coś z marcepanem zamierzam zrobić...
Migdałowa,
dziękuję!
Przepraszam, że nie na temat , ale czy poncz nie piszę się przez pONcz ?
ReplyDeleteŚliczne zdjęcia ;D !
:))) Jasne, że tak!
ReplyDeleteDziękuję za czujność!:)
Dziekuję Gosiu za aż dwa;))...a jak na razie, to kupiłam sobie w sklepie jajeczka marcepanowe, na osłodę i czekam niecierpliwie na kolejne marcepanowe cudeńka:))
ReplyDeleteOdkurzacze świetnie wyglądają, czytanie przepisu też jest miłe ,a więc.. może zrobię je za parę tygodni?:)
ReplyDeletePs: Niesamowita jest ta dawka energii jaka od Ciebie bije, cieszę się, że też nie jestem jak Ci wszyscy!
ReplyDeletePrzefantastyczne odkurzacze! Ukradnę kilka, mogę..? <3
ReplyDelete