Na wstępie chciałam napisać, że nie obchodzę tradycyjnych świąt wielkanocnych.
Dlatego nie składałam i nie będę składać życzeń.
Dlatego nie składałam i nie będę składać życzeń.
Dziękuję Jezusowi codziennie za to, co dla mnie i wszystkich ludzi na tej ziemi, uczynił - zmarł za grzechy na krzyżu, a trzeciego dnia zmartwychwstał i przezwyciężył śmierć!
To jest łaska!
Nigdy nie przestanę Mu za to dziękować.
Tu nie trzeba obrządków, tu nie trzeba ceremoniałów.
Jezus nic nie mówi w swoim Słowie, aby świętować Jego zmartwychwstanie, a już na pewno nie w taki sposób jak robi to dziś większość ludzi... Mamy zwiastować zmartwychwstanie Pana ("Apostołowie zaś składali z wielką mocą świadectwo o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wielka łaska spoczywała na nich wszystkich" Dzie. 4, 33)
Jezus jest barankiem, który przelał swoją krew za Ciebie i za mnie. Ofiarą za Ciebie i za mnie. I nie trzeba już większej i wspanialszej. "Wykonało się" (Jan. 19, 30)
"Przeto przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli"(Rzym. 5, 12)
Jezus Chrystus umarł za ten grzech Adama oraz za grzech całej ludzkości.
Dzięki temu możemy mieć w Nim nadzieję na życie wieczne.
Wystarczy Mu zaufać. Wystarczy wyznać przed Nim swoje grzechy.
Wystarczy uwierzyć.
I rozmawiać z nim.
Słuchać, co On do Ciebie mówi.
Bo On włoży w Twoje serce pokój, którego nie znajdziesz w niczym innym na tym świecie.
On da Ci radość.
On będzie z Tobą i już nigdy nie poczujesz się samotny.
Nikt nie może przyjść do Ojca jak tylko przez Jezusa. (Jan 14,6)
Jezus jest barankiem, który przelał swoją krew za Ciebie i za mnie. Ofiarą za Ciebie i za mnie. I nie trzeba już większej i wspanialszej. "Wykonało się" (Jan. 19, 30)
"Przeto przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli"(Rzym. 5, 12)
Jezus Chrystus umarł za ten grzech Adama oraz za grzech całej ludzkości.
Dzięki temu możemy mieć w Nim nadzieję na życie wieczne.
Wystarczy Mu zaufać. Wystarczy wyznać przed Nim swoje grzechy.
Wystarczy uwierzyć.
I rozmawiać z nim.
Słuchać, co On do Ciebie mówi.
Bo On włoży w Twoje serce pokój, którego nie znajdziesz w niczym innym na tym świecie.
On da Ci radość.
On będzie z Tobą i już nigdy nie poczujesz się samotny.
Nikt nie może przyjść do Ojca jak tylko przez Jezusa. (Jan 14,6)
***
Sernik to jedno z moich naj naj ciast. Lubię prawie wszystkie. Ale najbardziej takie moocno ciężkie i bez dodatków. Ewentualnie na cienkim spodzie. Najlepiej ze skórką cytrynową, mocno aromatyczny. To taki mój wymarzony:)
Natomiast dzisiejszy sernik jest niezwykle lekki i dodatkowo pokryty puchatą bezą.
Dla zwolenników zdecydowanie nieciężkich serników:)
Bardzo efektowny, piękny. Jego smak i struktura to kwestia gustu.
I choć jak już napisałam ciężkie są mymi ukochanymi, to nawet ten mi bardzo zasmakował.
Oczywiście można zrobić go bez pianki, będzie nie mniej pyszny (wiem, bo w ramach eksperymentu;) beza została zdjęta a ciasto jeszcze trochę podpieczone – wyszło r e w e l a c y j n e ) Nie wiem czy nawet nie lepsze niż z pianką.
na tym zdjęciu sernik już bez bezy
A kiedyś upiekę mój wymarzony sernik. Na pewno będzie cięższy. Bo jestem zwolenniczką serników raczej bez dodatków i zdecydowanie tych, po których jednym kawałku ma się już dość;) Myślę, że jeśli użyje się prawdziwego polskiego tłustego sera białego, to nawet ten sernik będzie ciężkim. Tu użyłam niskotłuszczowego kwarku pomieszanego ze śmietaną 30%. Niestety innego wyjścia nie mam, muszę cieszyć się sernikiem trochę lżejszym i czekać na zapasy sera białego z Polski:) Albo zacząć produkować swój własny...
:)
I jeszcze jedno - jak widać w przepisie, w serniku nie ma proszku do pieczenia i myślę, że właśnie dlatego tak ładnie urósł i nie opadł! Polecam nie dodawanie spulchniacza.
SERNIK Z BRZOSKWINIAMI I BEZĄ
składniki:
125g masła
200g cukru (szkl.)
pół torebki cukru waniliowego (4g)
2żółtka
2jaja
aromat migdałowy
sok z połowy cytryny
1kg tłustego sera białego
2łyżki mąki ziemniaczanej
puszka brzoskwiń (820g przed odsączeniem, 470g po odlaniu syropu)
4białka
100g cukru (pół szkl.)
pół torebki cukru waniliowego (4g)
wykonanie:
Miękkie masło utrzeć na puchatą masę z cukrem. Dodawać żółtka cały czas ucierając masę, następnie wbić jaja. Dalej ubijać aż masa stanie się puszysta i gęsta.
Dodać ser, aromat, cytrynę i wymieszać, następnie mąkę i znów wymieszać wszystko dokładnie.
Przełożyć do formy wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem do pieczenia (ø24cm). Wyłożyć brzoskwinie. Ubić białka, początkowo z dodatkiem szczypty soli, pod koniec dodając cukier.
Masę bezową rozprowadzić na serniku.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 170°C.
Piec przez 75min. (kiedy beza będzie się zanadto rumienić, można przykryć ją folią aluminiową, błyszczącą stroną do góry).
Smacznego!
Smacznego!
***
Porcja Słowa:
" Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi,
nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości
i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli,
oczekując błogosławionej nadziei
i objawienia chwały wielkiego Boga
i Zbawiciela naszego,
Chrystusa Jezusa,
który dał samego siebie za nas,
aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność,
gorliwy w dobrych uczynkach."
(Tyt.2,11-14)
***
piękny sernik...ja sama nie wiem które bardziej lubię. Twój zapisze do kolejki...;)
ReplyDeleteGosiu, teraz trochę więcej wiem o Tobie:))
ReplyDeletePiękny serniczek i musi fantastycznie smakować. A wiesz, ja nigdy nie robiłam jeszcze sernika z brzoskwinią.
Pozdrawiam serdecznie:))
U mnie w tym roku też sernik z brzoskwiniami :) Twój prezentuje się wspaniale :) Pozdrawiam!
ReplyDeletePięknie wygląda! Kiedyś często taki piekłam na Wielkanoc, ostatnio próbuję trochę eksperymentować, dlatego w tym roku na stole pojawiły się mini-serniczki z kajmakiem i sernik czekoladowo-kawowy. Ale Twój chyba nie będzie długo czekał na zrobienie:) Pozdrawiam!
ReplyDeleteTy zawsze tak niezwykle piszesz
ReplyDeletei niezwykłe obrazki pokazujesz
lubię bardzo
i sernik lubię
i brzoskwinie
i bezę
ja tez najbardziej lubię te ciężkie. mocno serowe. ale ten też wygląda wspaniale!
ReplyDeleteO rety jak on pysznie wygląda! Sernik z tego przepisu zawsze robi moja babcia (chociaż ona w krwadratowej fromie). Wygląda przecudnie :) Zdjęcia pierwsza klasa!
ReplyDeleteWygląda pyszniasto !!!!
ReplyDeleteDobrze poczytać troszkę o Tobie:)
ReplyDeletePiękne zdjęcia.
Piękny sernik. ach... przypomniał mi o Mojej szarlotce z bezą.
Bywam tu. Ostatnio coraz częsciej, ale nigdy nie miałam tak wielkiej ochoty, by się odezwać. Dziś się odważę, bo właśnie dziś odkryłam, że jesteśmy podobne, pomyślałam, że czujemy podobnie. Często zastanawiam się, czy tylko ja jestem tak "oderwana" od tego świata. Widzę, iż na szczęście są inni. Różni nas to, że ja jestem katoliczką, ale nie wyznanie jest chyba najważniejsze, lecz ta miłość do Pana. Pewno to trochę śmieszne i dziwnie pompatyczne, co napisałam, ale sama mnie natchnęłaś do tego;-)
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie i gratuluję!
P.S. O zdjęcich i przepisie nie wspominam, bo już o tym tu powiedziano wszystko.
Gosiu !
ReplyDeleteJestes niesamowita, odwazna przede wszystkim!
Ja naleze do mniejszosci religijnej i jako dziecko musialam ukrywac ten fakt bo spotykalam sie z potepieniem od rowiesnikow.
Dzis mam duzy szacunek do kazdej religii a zasadzie do kazdego kto wierzy!
Wierzy w Boga !
Imponujesz mi tym że i jak piszesz o swojej wierze.
ReplyDeleteAle zawsze myślałam, że protestanci też świętują w Święta, składają życznia? Ale nie upieram się:)
Marcel,
ReplyDeleteMiło mi, że odwiedzasz mojego bloga:)
Miłość do Jezusa jest najważniejsza, to prawda. Ale nie mogę zgodzić się z Tobą, że wyznanie nie jest najważniejsze. Jest bardzo ważne. Bo jeśli kochasz Pana to kochasz i Jego Słowo, a jeśli kochasz Jego Słowo, to nie możesz zgadzać sie z czymś, co jest niezgodne z tym Słowem, prawda?
To tyle ode mnie:) Pozdrawiam!
Magoldie,
To nie ja jestem niesamowita. Jezus jest niesamowity i dlatego o Nim piszę:)
Delie,
Hmm... wszystko prawda. Niektórzy protestanci też obchodzą święta. Ja tego nie rozumiem i robić nie będę. Bo jaki ma sens nawet samo składanie sobie życzeń świątecznych? Czy to nie Jezus powinien słyszeć te życzenia? Czy to nie Jego dzień?..
Ja napisałam wyżej w co wierzę a propos świąt. Nie mi oceniać innych ludzi, zostawiam to Panu:)
Dziękuję wszystkim za komentarze!
Ściagałyście bezę by podpiec jeszcze sernik? :))) Śmieszna sprawa! W kazdym razie ja zjadlabym go z bezą, bo lubię :)
ReplyDeleteNo tak:))
ReplyDeleteCzasem warto trochę poeksperymentować:) I powiem Ci, że bezę całkiem sprawnie udało się zdjąć a potem z przyjemnością zjeść:)) A co!:)
sernik w piekarniku, jestem ciekawa jak wyjdzie, bo już bardzo dawno sernika nie piekłam
ReplyDeleteWitaj Gosiu żona przeczytała mi Twój Opis Głoszenia Ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa,który Zmartwychwstał i podzielamy się z Twoim opisem w całości i Ciesze się z Każdego Brata i Siostry w Naszym Panu.Rafał i Justyna.
ReplyDeleteTak Jak powiedziałaś Chodzenie z Jezusem to Swięto każdego dnia.